Czy jesteś stipsterem?
Nosisz czerwone trampki, wrzucasz na Instagram zdjęcia jedzenia, a każdą zmianę swojej lokalizacji check-inujesz na Foursquare? Uważaj, być może masz zadatki na stipstera! Ów tajemniczy neologizm to zlepek słów „startup” i „hipster” i oznacza startupowca, który kreuje się na hipstera.
Kim właściwie jest hipster?
To osoba, która swoim stylem bycia stara się pokazać swoją indywidualność i oryginalność. Wyróżnia ją przede wszystkim intrygujący dobór garderoby, posiadanie wszelkiego rodzaju gadżetów (najlepiej od Apple’a), bywanie w mało popularnych, klimatycznych kafejkach, czy też zainteresowanie niszową muzyką, literaturą, sztuką. Tak przynajmniej powinno być z założenia. Bo teraz hipsterzy nieco ewoluowali i zaczyna być o nich coraz głośniej. Nastała moda na bycie hipsterem, stąd też osób uważających się za takowych możemy spotkać na każdym kroku.
Ta „moda” nie ominęła także startupów- i nie ma się co dziwić. Startupowcy to ludzie nieszablonowi, chcący zmieniać świat- plakietka hipstera idealnie wpasowuje się więc do ich stylu bycia.
Po czym rozpoznać stipstera?
Adam Fletcher, twórca startupu The Hipstery umieścił na stronie venture village 9 głównych oznak tego syndromu. Niektóre z nich są nieco dziwne (ale zapewne właśnie o to chodzi), a wśród nich można znaleźć takie czynniki jak:
- „używasz słowa ‘social’ minimum 15 razy dziennie”, „pracujesz na co-worku”
- „Jesteś Europejczykiem (a najlepiej jakbyś miał skandynawskie korzenie)”- w końcu dla hipsterskiego startupu amerykański CEO jest zbyt mainstreamowy.
Warto jednak pamiętać, by nie zatracić się za bardzo w manii hipsterstwa i pamiętać o głównym celu, do którego dąży każdy startupowiec, czyli robienia skutecznego biznesu!
A dla tych, którzy otwarcie afiszują się ze swoim stipsterstwem, polecam śledzenie witryny stipster.com- ruszają za niecały miesiąc 😉
[accordion][spoiler title=”Autorzy: Kinga Kukowska” open=”1″] autorka bloga socialkuko.blogspot.com[/spoiler][/accordion]